Wednesday, March 10, 2010

skate skate roller roller



Jednym z niewielu albumów, które w zeszłym roku autentycznie zrobiły na mnie wrażenie było "Ay Ay Ay" Matiasa Aguayo. Płyta ma swoje zasadnicze wady i na dłuższą metę może nieco nudzić, ale w przeciwieństwie do 99% procent muzyki elektronicznej nie brzmi jak jak powtórka z rozrywki, tj. nie jest tym samym produktem w nowym opakowaniu. A tak można niestety powiedzieć o pokaźnej części house'u, techno, disco, dubstepu i wszelkich pochodnych (trance'u też, hahaha). Niestety rynek muzyczny potrzebuje nawozu i ludzie robią dużo za dużo po prostu. Wracając do wątku - tutaj teledysk do "Rollerskate" autorstwa Trevora Jacksona (a.k.a. Playgroup, a.k.a. Underdog). Jak komuś podoba się twórczość Aguayo, to warto sprawdzić ekipę jego kumpli Comeme Records, którzy wyadają coś pomiędzy bardzo rozkwantyzowanym techno, baile funkiem i oldschoolowym dicho. Sami piszą o sobie tak: "House, street, sex, South America, friendship, swing, cúmbia, magic, hip, feeling, techno, kwaito, night, Africa, love, dancing, traveling, parties… are some of the detonators which motivate us to work in what we call Cómeme". Jeden z moich ulubionych labeli od pewnego czasu.