Sunday, December 7, 2008

SG December party pictures. Part 1.















































Bardzo dziękujemy wszystkim którzy pojawili się wczoraj na ostatnim w tym roku Sorry, Ghettoblaster. Było ciasno, było różnorodnie, było głośno. Jako organizatorzy mieliśmy tym razem wyjątkowo dużo roboty. Poza artystami do Warszawy przyjechała bowiem cala wycieczka złożona z szefa imprez Dollop - Sama Laurenca, dziewczyny Davida E. Sugara, kamerzysty oraz znajomych z UK zainteresowanych imprezowaniem w Europie.
Szczęśliwie dużemu wysiłkowi logistycznemu towarzyszył sukces frekwencyjny. Kolejka pod klubem osiągała w pewnych momentach nocy długość ponad 20 metrów, a klub nie mieścił już więcej ludzi. Dziękujemy wszystkim za wytrwałość i mamy nadzieje, że bawiliście się tak samo dobrze jak my i artyści którzy grali dla was tego wieczoru. Naszym gościom, zarówno grającym jak i niegrającym również bardzo się podobało i po balandze zapowiadali, że koniecznie chcą tu wrócić.
Widzimy się za miesiąc na kolejnym Sorry, Ghettoblaster. Niebawem opublikujemy nasze plany bookingowe na kilka najbliższych miesiecy roku 2009. Sprawdzajcie blog i myspace.
Powyżej obszerna seria zdjęć autorstwa naszej super koleżanki Weroniki Lawniczak (http://samocentrum.ownlog.com/). Niebawem dodamy jeszcze kilka zdjęć m.in autorstwa Sekty.
Yo.

6 comments:

Anonymous said...

bero , jetes tytanem pracy !
swietne zdjecia.

Anonymous said...

http://amazing.ownlog.com/

Było świetnie jak zawsze :)

Anonymous said...

http://amazing.ownlog.com/

Było świetnie jak zawsze !

Anonymous said...

popieram :)

Anonymous said...

piekne zdjecia

rkf said...

ej co tam robił harrison ford?