Tuesday, February 24, 2009

W zimie dosyć niefajne jest to, że jest zimno



Jak pewnie zauważyliście nie było zdjęć z ostatniej imprezy. To znaczy były, ale na innych blogach. Tym razem fotograficzny talent Janka, który przez ostatnie dwa miesiące objawiał się w pełnej krasie, jakoś się zamulił i fot było tylko kilka, do tego nie do publikacji (tutaj wierze Jankowi na słowo, bo osobiście nic nie widziałem). Zamiast tego jest film... ale z imprezy styczniowej z Congorockiem. Rocco (Congo ma na imię zupełnie tak inny słynny Włoch) wsadził go na facebook tuz po balandze, ale dopiero chwilę później trafił na youtube.

Poza tym update'y organizacyjne. Weszliśmy na zupełnie nowy poziom zamulania bloga ostatnimi czasy, aż nawet ktoś na żywo mnie ostatnio zapytał czy u nas wszystko git. Eee. Więc wszystko jest git. Jest trochę tak, że jak mam czas to uciekam z Warszawy i jadę w góry na snowboard, w tygodniu piszę do poczytnych magazynów. Janek robi beaty, studiuje oraz pcha do przodu swoją karierę graficzną. Jego niepublikowany jeszcze numer "We Are All Free" znalazł się na lisćie Blogger's Delight na luty. Numer jest fajny i bardzo goroovy. I już go słyszeliście, tylko o tym nie wiecie.

Jednak przede wszystkim zajmujemy się SG. To znaczy piszemy mejle, robimy bookingi i kupujemy bilety. Efekty są - jeśli spojrzycie na daty, to cała wiosna jest już zrobiona. W kwietniu pojawią się Jack Beats (których remix "Jack Got Jacked" słyszeliście pewnie nie raz i nawet nie dwa), a w maju His Majesty Andre (up & comingujący producent z Włoch, którego numer "Peep Thong" grają ostatnio wszyscy, od Pete Tonga po Hervego). W tej chwili zajmujemy się urodzinami, które odbędą się wyjątkowo w drugi weekend czerwca. Natomiast w nadchodzący weekend Janka możecie usłyszeć w londyńskim klubie Cargo na Shoreditch (m.in. z Foamo), a mnie na pokazie Turbokolor w sobotę w Powiększeniu. Jeśli chodzi o Turbokolor to jest super tajna niespodzianka, która pewnie nie jest już taka tajna, a na pewno nie będzie już dzisiaj, kiedy zrobię wieczorem posta na ten temat. Stay Tuned. Aha, za nie całe dwa tygodnie Fake Blood.

No comments: