Thursday, November 5, 2009

7 listopada



Sorry, Ghettoblaster vs Booty Call

Marvy Da Pimp (Booty Call, Paris)

DJ Kesmo a.k.a Dirty K (Booty Call, Liege)

Sekta & Kosakot (Sorry, Ghettoblaster)

Dizzy Trouble (dizzytroublemaker.blogspot.com)

Shake your booty you dirty...

Booty Call to najpopularniejsza paryska impreza serwująca numery spod znaku ghetto house i okolice. Odbywa się co miesiąc w kultowym Social Club i ściąga setki rządnych mocnych wrażeń klubowiczów. Na balandze pojawiają sie sie najwięksi (Armand Van Helden, Major Lazer, Diplo czy legendy takie jak DJ Funk czy DJ Godfather), ale za klimat i popularność cyklu odpowiedzialni są przede wszystkim didżeje z Booty Call Crew, czyli Marvey Da Pimp, Kesmo, Kapitan Cadillac i Freeze DBH. W najblizsza sobote na Sorry, Ghettoblaster pojawią się dwaj pierwsi z listy. Chłopaki specjalizują się w graniu mocnego, ociekającego seksem ghetto booty w tempie 140 BPM. Do perfekcji mają opanowane najważniejsze triki każdego didżeja ze złej dzielnicy, czyli swietny kontakt z publicznoscia, doprowadzanie niewiast do histerycznych podrygów i zdjęcie t-shirtu w taktycznym momencie imprezy (na ostatnie nie dajemy stu procent gwarancji, ale Marvey zazwyczaj daje rade...). Spodziewajcie się więc dużej ilości numerów, w których "dobry smak" ustepuje miejsca wyuzdanym zachowaniom, a ofensywnie seksualnie zwroty przyozdabiają co najmniej 50 procent granych kawałków. Na imprezie wystąpią też tworcy cyklu - Sekta i Kosakot, a support zapewni Dizzy Trouble.

7 listopada - Klub 55 - start: 22.00 - wstęp 20 PLN

No comments: