Saturday, February 28, 2009

Piątek







Piątek był dla nas ekscytującym dniem. W Warszawie rozpoczęcie sprzedażny naszej limitowanej kolekcji (kilka zdjęć powyżej), a w Londynie ja grałem w dosyć znanym klubie - Cargo. Impreza na pewno należała do udanych. Jak na moje standardy/preferencje jedynie soundsystem był o wiele za głośny, ale poza tym wszystko inne na plus; roztańczony parkiet, okrzyki, znajomi oraz fajne koncerty. Gdybym tylko nie musiał po zakończeniu jechać 1,5h nocnymi do domu... Jeżeli planujecie clubbing w Londynie to na nocleg wybierajcie miejsca z lepsza nocna komunikacja miejska niż ta do Greenwich. ;)

Tuesday, February 24, 2009

Sorry, Ghettoblaster x Turbokolor, limited edition Spring 2009 Collabo!




Część z was wiedziała, część nie wiedziała. Część druga była zapewne liczniejsza, bo trzymaliśmy akcję w sumie w tajemnicy... Mniej więcej od wiosny zeszłego roku knuliśmy wspólnie z Pawłem Kozłowskim z Turbokolor projekt kolaboracji, który właśnie teraz doszedł do skutku. Jego materialne owoce, czyli limitowana edycja "naszej" kurtki i torby - nerki, od piątku będą dostępne w Warszawskiej Nike. Premiera o godzinie 13. 

Cały projekt ma charakter bardziej zajawkowo - kolekcjonerski, niż komercyjny, w związku z czym jest super limitowaną edycją. Obie rzeczy powstaną w 60 egzemplarzach, z czego tylko 50 trafi do sprzedaży (cześć nakładu już jest zarezerwowana). Sam produkt to miejski windrunner z bajeranckimi wodoodpornymi suwakami i drobnym patternem. Torba utrzymana jest w tej samej stylistyce. Na zdjęciach powyżej zajawki detali - jeśli chcecie zobaczyć całość, wpadnijcie do Warszawskiej Nike obejrzeć bluzę na własne oczy. My możemy powiedzieć, że bardzo cieszymy się z tej współpracy. Cała akcja sprawiła nam mnóstwo frajdy, od koncepcji, przez projekt,aż do wyszukiwania materiałów w old schoolowych hurtowniach. Mamy nadzieję, że tego typu rzeczy, czyli fajnych, cross - genere'owych projektów będzie coraz więcej, zarówno związanych z Sorry, Ghettoblaster jak i innych, w całym kraju.

Sorry, Ghettoblaster X Turbokolor limited edition jacket, Spring 2009 Collection.

Warszawska Nike, ul. Mokotowska 24, piątek 27 lutego,
Start: 13:00

W zimie dosyć niefajne jest to, że jest zimno



Jak pewnie zauważyliście nie było zdjęć z ostatniej imprezy. To znaczy były, ale na innych blogach. Tym razem fotograficzny talent Janka, który przez ostatnie dwa miesiące objawiał się w pełnej krasie, jakoś się zamulił i fot było tylko kilka, do tego nie do publikacji (tutaj wierze Jankowi na słowo, bo osobiście nic nie widziałem). Zamiast tego jest film... ale z imprezy styczniowej z Congorockiem. Rocco (Congo ma na imię zupełnie tak inny słynny Włoch) wsadził go na facebook tuz po balandze, ale dopiero chwilę później trafił na youtube.

Poza tym update'y organizacyjne. Weszliśmy na zupełnie nowy poziom zamulania bloga ostatnimi czasy, aż nawet ktoś na żywo mnie ostatnio zapytał czy u nas wszystko git. Eee. Więc wszystko jest git. Jest trochę tak, że jak mam czas to uciekam z Warszawy i jadę w góry na snowboard, w tygodniu piszę do poczytnych magazynów. Janek robi beaty, studiuje oraz pcha do przodu swoją karierę graficzną. Jego niepublikowany jeszcze numer "We Are All Free" znalazł się na lisćie Blogger's Delight na luty. Numer jest fajny i bardzo goroovy. I już go słyszeliście, tylko o tym nie wiecie.

Jednak przede wszystkim zajmujemy się SG. To znaczy piszemy mejle, robimy bookingi i kupujemy bilety. Efekty są - jeśli spojrzycie na daty, to cała wiosna jest już zrobiona. W kwietniu pojawią się Jack Beats (których remix "Jack Got Jacked" słyszeliście pewnie nie raz i nawet nie dwa), a w maju His Majesty Andre (up & comingujący producent z Włoch, którego numer "Peep Thong" grają ostatnio wszyscy, od Pete Tonga po Hervego). W tej chwili zajmujemy się urodzinami, które odbędą się wyjątkowo w drugi weekend czerwca. Natomiast w nadchodzący weekend Janka możecie usłyszeć w londyńskim klubie Cargo na Shoreditch (m.in. z Foamo), a mnie na pokazie Turbokolor w sobotę w Powiększeniu. Jeśli chodzi o Turbokolor to jest super tajna niespodzianka, która pewnie nie jest już taka tajna, a na pewno nie będzie już dzisiaj, kiedy zrobię wieczorem posta na ten temat. Stay Tuned. Aha, za nie całe dwa tygodnie Fake Blood.

Tuesday, February 3, 2009

7 lutego



Zombie Disco Squad (Dirty Bird / Made To Play, LONDON)

Sekta & Kosakot (Sorry, Ghettoblaster)

Zambon & Mental (Kukabara Soundsystem)

VJ Ania Troszkiewicz (troszkiewicz.ownlog.com)

Zombie Disco Squad to niezwykle utalentowany i oryginalny duet didżejsko-producencki z Londynu. Na scenie wypłynęli w poprzednim roku za sprawą serii świetnych produkcji, tym nie mniej to początek 2009 jest dla nich właściwie przełomowy - teraz ukazują się ich nowe epki dla kilku z najbardziej liczących się w świecie elektroniki labeli: należącego do Claude'a Von Stroke'a Dirtybird Records czy Made to Play Jessego Rose'a. Ponadto ich singiel właśnie w tym tygodniu zainaugurował działalność nowej wytwórni Sound Pellegrino - "młodszego brata" Institubes, wkrótce wydają też dla Man Recordnigs Daniela Haaksmana. O co chodzi w całym hype na Zombie Disco Squad? To co w nich najciekawsze, to pewnego rodzaju pomostowość, łącząca światy internetowych produkcji i klasycznej, nieco poważniejszej elektroniki. Ich twórczość z jednej strony odwołuje się do perkusyjnego house lat 90., z drugiej - do hybryd w rodzaju baile funku czy baltimore oraz afrykańskich perkusji. Są to jednak odwołania subtelne, a nie, jak to często bywa - bezczelnie wplecione trzy sample. Nie są zainteresowani powierzchowną stylizacją, zamiast popychają raczej współczesną muzykę klubową w nowych kierunkach. Szykujcie się więc na podróż w świat zarówno old schoolowego house'u i techno, hipnotycznych perkusji, jak i najnowszych bangerów. ZDS szlify zdobywali organizując własny cykl impreza "Get Rude"; w tej chwili grywają m.in. w Farbic i są rezydentami kultowego berlińskiego Panorama Bar. Wystąpią również Sekta & Kosakot, a support zapewni Kukabara Soundsystem.

W ramach przed imprezowej rozgrzewki polecamy też set DJ Orgasmica i Teki Latexa promujący wytwórnię Sound Pellegrino, na którym usłyszycie najnowsze numery Zombie Disco Squad. Post na discobelle.net wraz z setem tutaj.

7 lutego - Klub 55 - start: 22.00 - wstęp 20 PLN